Kontynuujemy temat wielkanocno – wiosenny.
Zagadka dla dzieci:
Ma długie uszy i krótki ogonek,
oczka jak paciorki.
Gdy zobaczy lisa
ucieka do norki.
(zając)
Słuchanie i nauka piosenki „Na zielonej łące pasły się zające ”https://www.youtube.com/watch?v=mKAUfvQaykI
3.Słuchanie opowiadania „Zajączek i burza” skupienie uwagi na treści.
„Zajączek i burza”
Pod drzewem na skraju lasu siedział sobie zajączek i bardzo mu się nudziło. Tego dnia na niebie nie było słońca a wszystkie zwierzęta gdzieś sobie poszły. Wiewiórka zbierała orzeszki do dziupli, jeże szykowały sobie legowiska z pięknych, kolorowych liści, chomik skrzętnie zbierał ziarenka trawy i zbóż do norki, wilgi i kukułki odleciały daleko na południe, do Afryki. W pewnej chwili obok zajączka przebiegła wiewiórka. – Cześć wiewiórko – krzyknął zajączek. – Dokąd tak biegniesz? – Uciekam przed burzą. – Jaką burzą? – zdziwił się zajączek. Ale wiewiórka już go nie słyszała, bo pobiegła schować się głęboko w lesie. W chwilę później zajączek zobaczył przebiegające jeże. – Dokąd tak wszyscy uciekacie?
- Chowamy się przed burzą. Biegnij prędko za nami. – Powiedzcie mi tylko, co to jest burza
i jak wygląda? – wołał zmartwiony zajączek, ale jeży już nie było widać. Zaraz potem zajączka minęły pędzące niedźwiadki. – Kochane misie – wołał zajączek – nikt mi nie chce powiedzieć, co to jest... Ale nie zdążył nawet dokończyć, bo niedźwiadki krzyknęły: - Nie możemy teraz z tobą rozmawiać zajączku, uciekamy, bo burza idzie. – Jaka burza i dokąd idzie? – dziwił się zajączek – i czy ja znam tę burzę? Ale znowu nikt nie odpowiedział, bo niedźwiadki już dawno zniknęły w lesie. Biedny zajączek nie wiedział, co robić. Nie wiedział nawet, czy ma uciekać, czy nie. Wszyscy gdzieś się chowali i mówili, że idzie burza.
A tymczasem nikt nie nadchodził. Zajączek postanowił więc zostać i spotkać się z burzą. Rozglądał się dookoła, ale nikogo nie było widać. Tylko na niebie pojawiły się chmury, zrobiło się ciemno i zaczął padać deszcz. – No nie, i w dodatku jeszcze deszcz. Tego już nie zniosę - powiedział zajączek i zasmucony schował się pod drzewkiem. Nagle na niebie pojawiły się błyskawice i zaczęło głośno grzmieć. Zajączek trochę przestraszył się, ale siedział pod drzewem, zły, że musi moknąć i nie może doczekać się burzy. – Kiedy ona wreszcie przyjdzie? – mruczał do siebie. – Bardzo chciałbym ją zobaczyć. Kiedy zajączek miał już całkiem przemoczone futerko chmury ustąpiły, a na niebie pojawiło się słońce. Zaraz potem po mokrej ziemi przykicała zielona żaba. Gdy zobaczyła smutnego zajączka spytała: - Hej, zajączku, co się stało? Dlaczego się smucisz? – Bo nikt mi nie chce powiedzieć, co to jest burza. Powinna niedługo przyjść, tymczasem ja siedzę, czekam, nawet zmokłem, ale nikogo oprócz ciebie nie widziałem. A może ty spotkałaś burzę? Nie wiesz, gdzie ona jest? – spytał zajączek. – Jak to gdzie jest? Przecież właśnie przeszła. – Przeszła? Nie widziałem. Dokąd poszła? Może ją jeszcze dogonię? – Ach ty głuptasie – zaśmiała się żabka – Już po burzy. Popatrz zresztą. Tęcza!!!
Rozmowa na temat utworu.
Wypowiedzi dzieci na temat treści opowiadania - zwrócenie uwagi na różne sposoby przygotowywania się zwierząt do rożnych zjawisk pogodowych
• postawienie dzieci w sytuacji bohaterów opowiadania (jak zachowaliby się w sytuacji zajączka czy innych bohaterów opowiadania)
• zachowanie się w czasie burzy- zwrócenie uwagi na to jak należy zachować się w czasie burzy jeli jesteśmy na dworze,
• omówienie sposobów ochrony przed zimnem i zmoknięciem.Wykonie kart pracy z książki ( dowolna z tych które dzieci zabrały do domu) lub kolorowanki, która jest poniżej.